DA, DR, TF – alfabet SEO. Jak mierzyć jakość linków zwrotnych?
W SEO nie ma miejsca na wróżenie z fusów. Choć Google oficjalnie nie udostępnia już wskaźnika PageRank, branża stworzyła własne, zaawansowane metryki, które pomagają ocenić "moc" strony. Aby nie przepalać budżetu na słabe publikacje, musisz wiedzieć, jak interpretować dane z narzędzi takich jak Ahrefs, Moz czy Majestic.
Najpopularniejsze wskaźniki na rynku
Każde narzędzie ma swój własny algorytm, ale najczęściej spotykasz się z:
- Domain Rating (DR) wg Ahrefs: Ocenia siłę profilu linków w skali 0-100. Im wyższy, tym łatwiej domenie wbijać trudne frazy. Domain Authority (DA) wg Moz: Podobny wskaźnik, pionier na rynku, przewidujący potencjał rankingowy. Trust Flow (TF) wg Majestic: Kluczowy wskaźnik "zaufania". Mierzy jakość linków, a nie tylko ich ilość.
Pułapka "pustych parametrów"
Uwaga! Wysoki DR nie zawsze oznacza dobrą stronę. Istnieją metody sztucznego pompowania wskaźników (tzw. Metric Manipulation). Dlatego zawsze sprawdzaj Ruch Organiczny. Strona z DR 70, która ma zerowy ruch z Google, jest prawdopodobnie oflagowana lub spamerska.
Prawdziwie efektywne backlinki pochodzą ze stron, które mają zbalansowane wskaźniki (Trust Flow zbliżony do Citation Flow) i rosnącą widoczność. Tylko analityczne podejście pozwala odsiać ziarno od plew.
Citation Flow vs Trust Flow
Majestic oferuje ciekawą zależność. Citation Flow (CF) mówi o "ilości" linków, a Trust Flow (TF) o ich "jakości". Jeśli strona ma wysoki CF (dużo linków), ale niski TF (mało zaufania), oznacza to, że jest spamowana. Idealna sytuacja to taka, gdzie TF jest bliski wartości CF.
Podsumowanie
Metryki to drogowskazy, a nie cel sam w sobie. Pamiętaj, że link ze strony o niższym DR, ale ściśle powiązanej tematycznie z Twoją branżą, często da lepszy efekt niż link z ogólnotematycznego giganta.